Natarcie maluchów

Natarcie maluchów

Lato to pora podróży – również samochodowych. W końcu lipca do Dyneburga zawitał Rajd Maluchów z Polski. Ludzie starszej generacji na pewno dobrze pamiętają samochody produkowane w PRL-u – fiaty 126p. Kolumna przyjechała do miasta w okresie, kiedy wspomina się świętego Krzysztofa, który jest patronem wszystkich podróżujących – kierowców, pielgrzymów, marynarzy, przewoźników, turystów i żeglarzy.

W tym dniu od wielu lat księża święcą pojazdy mechaniczne, dlatego po mszy w Kościele Serca Jezusowego księża Andrzej i Józef poświęcili samochody wiernych parafian oraz gości z Polski.

            Rajd Maluchów został zorganizowany przez nieformalną grupę miłośników fiata 126p. W Dyneburgu pojawiła się 11-osobowa załoga w siedmiu samochodach. Komandor rajdu Łukasz Wągrodzki zaznaczył, że miło jest przyjeżdżać do Polaków mieszkających poza granicami Kraju, żeby zobaczyć nadal kultywowaną tutaj polskość.