Tegoroczne święta majowe w Dyneburgu odbyły się pod znakiem 25-lecia Zespołu tańca ludowego „Kukułeczka”. Pierwszym ważnym punktem była msza święta w intencji Polonii i Polaków mieszkających za granicą, którą 1. maja w kościele pod wezwaniem Serca Jezusowego na Forsztacie celebrował ksiądz Dmitrij Artemenkow. Wśród licznie zebranej społeczności nie zabrakło zasłużonych dla polskości seniorów oraz aktywnej młodzieży, wystrojonej w polskie stroje ludowe. W trakcie modlitwy wiernych modlono się za papieża, duchowieństwo, Kościół, rozsianych po całym świecie Polaków, młodzież, rodziny i bliskich. Jak zwykle w trakcie mszy złożono dary, niesione przez członków „Kukułeczki”.
- maja, kiedy w Warszawie wręczano nagrody Fryderyka, w Dyneburgu na Łotwie w ramach obchodów tegorocznych świąt majowych odbył się jubileuszowy koncert Zespołu Tańca Ludowego „Kukułeczka”, który w 2006 roku został laureatem prestiżowej przyznawanej przez TV Polonia nagrody „Za sławienie Polski i polskości”. Koncert ten, rozpoczęty o godzinie 17:00 w Domu Kultury Powiatu Dyneburskiego, zgromadził wielu sympatyków kultury polskiej.
W ponad dwugodzinnej prezentacji polskich tańców ludowych i współczesnych wystąpiło kilka pokoleń „kukułeczek”.
ZTŁ „Kukułeczka” w 1991 roku założyła Żanna Stankiewicz, która w tej chwili jest również dyrektorem Centrum Kultury Polskiej w Dyneburgu. Kukułeczka ma na swoim koncie setki koncertów, wiele festiwali oraz imprez kulturowych na Łotwie, w Polsce i innych krajach świata. Młodzież i dzieci tańczące w zespole to przede wszystkim uczniowie Państwowego Polskiego Gimnazjum im. Józefa Piłsudskiego w Dyneburgu. W swoim repertuarze tancerze mają tańce polskie jedenastu regionów, m.in. tańce sieradzkie, przewoskie, górali żywieckich, opoczyńskie czy lubelskie oraz tańce łotewskie.
Barwne stroje, mistrzowskie wykonanie ludowych układów tanecznych i uśmiechnięte twarze tancerzy co chwilę wywoływały burze oklasków, moc uśmiechów i nawet łzy wzruszenia na twarzach dziadków, rodziców oraz byłych uczestników zespołu. W trakcie koncertu życzenia złożyli przedstawiciele Urzędu Miasta, Ambasady RP w Rydze, miejscowej Polonii oraz goście z Polski.
Swój zachwyt oraz uznanie dla poziomu artystycznego naszego polskiego zespołu wyraził Grzegorz Rzymowski, wieloletni przyjaciel „Kukułeczki” i przewodniczący Zespołu pieśni i tańca Ziemi Łukowskiej „Łukowiacy”. Uczestnicy zespołu przybyli do Dyneburga, żeby wziąć udział w majówce oraz jubileuszu 25-lecia. „Łukowiacy” przygotowali dla jubilata muzyczny prezent, który z uznaniem oceniła publiczność dyneburska.
Wśród podarunków, którymi w ten dzień obdarowano „kukułecki”’, były nie tylko kwiaty i słodycze, lecz również prezenty praktyczne i bardzoi przydatne, jak np. kierpce – skórzane obuwie wykorzystywane do tańców łotewskich.
Po udanym koncercie w Dzień Konstytucji 3 maja dyneburscy Polacy tradycyjnie udali się na przemarsz ulicą Warszawską. Na czele barwnej, świątecznej kawalkady stanęli burmistrz miasta Jānis Lāčplēsis, pierwszy zastępca burmistrza Jānis Dukšinskis, Prezes Związku Polaków na Łotwie Ryszard Stankiewicz, dyrektor Gimnazjum Polskiego Halina Smulko oraz polska młodzież. Święto ulicy Warszawskiej zaczęło się przy Polskim Gimnazjum im. Józefa Piłsudskiego, skąd uczestnicy przemarszu pod dźwięki orkiestry ruszyli do krzyża polski lechgionistów na Słobódce. Po drodze przemarsz witali przedstawiciele mniejszości rosyjskiej i białoruskiej, a przy Domu Polskim barwny korowód przywitał chór „Promień”. Tutaj do maszerujących Polaków dołączyła Ambasador RP w Rydza Ewa Dębska, Radca Minister Ambasady RP w Rydze Wojciech Kraj oraz przewodniczący Rady ds. Polaków na Wschodzie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Artur Kozłowski.
Pod krzyżem na Słobódce odśpiewano hymny Polski i Łotwy, przemówienia okolicznościowe wygłosili burmistrz miasta i Ambasador RP. Jānis Lačplēsis złożył Polakom życzenia w imieniu Urzędu Miasta i dodał, że święta, które obchodzą miejscowi Polacy są również świętami szczególnymi dla miasta. Burmistrz podkreślił, że krzyż jest dowodem pamięci narodowej i ten pomnik jest tak mocny jak mocne są wspomnienia i wola narodu. Mile zaskoczył uczestników przemarszu przemawiając również po polsku.
Polską majówkę uwieńczono złożeniem wieńców, kwiatów i wypuszczeniem w niebo białych i czerwonych balonów. Warto przypomnieć, że Święto ulicy Warszawskiej nasi przodkowie zapoczątkowali już w okresie międzywojennym, a my cieszymy się, że nadal możemy kultywować tę piękną i wspaniałą tradycję.