Co roku po hucznym karnawale dyneburscy Polacy zbierają się w Domu Polskim by po raz ostatni przed Wielkim Postem wybawić się i nasycić zapustowymi pączkami. 8 lutego na Warszawskiej w wypełnionej po brzegi sali koncertowej wystąpił znany lokalny artysta Eugeniusz Szymański.
Muzyk gra na gitarze i śpiewa już ponad 45 lat. Jego ojciec był Polakiem, lecz za czasów radzieckich z obawy przed represjami nie nauczył syna ojczystej mowy. Języka polskiego Eugeniusz nauczył się sam m.in. zawdzięczając wykonaniu polskich piosenek.
Koncert rozpoczął się od znanej, lubianej i nadal aktualnej piosenki „Góralu czy ci nie żal?” Michała Bałuckiego. Dalej zabrzmiały utwory Seweryna Krajewskiego, Czesława Niemena oraz innych artystów, którzy nadal cieszą się wielką sławą w Kraju i tutaj – na Łotwie.
Wieczorem w saloniku „Pod gwiazdami” przy suto zastawionych pączkami i innymi tłustymi smakołykami stołach słuchacze dzielili się koncertowymi wrażeniami i z sentymentem wspominali piosenki swej młodości.