Zapusty po dynebursku

Zapusty po dynebursku

Kolejną imprezą, która po hucznym karnawale, zebrała liczne grono Polaków w Dyneburgu były tradycyjne Zapusty. 4 lutego sala widowiskowa na Warszawskiej była wypełniona po brzegi. Barwne muzyczne przedstawienie dotyczące obrzędów zapustowych przedstawiła młodzież z zespołu tańca ludowego „Kukułeczka”. Na udekorowanej na wiejską chatę z suto zastawionym stołem scenie, kolejno zjawiali się coraz to nowi bohaterowie inscenizacji, a byli wśród nich między innymi gospodarz i gospodyni, koza, niedźwiedź oraz bocian.

Nieodzownym elementem tego typu przedstawień są również grupy chłopców i dziewcząt prześpiewujące się i tańczące do upadu. Wesołe przedstawienie zakończyło się ogromnymi brawami i owacjami. Po fantastycznej inscenizacji widzowie udali się do saloniku „Pod gwiazdami”, by skosztować tradycyjnych pączków z powidłami. Przy suto zastawionych pączkami i innymi smakołykami stołach toczyły się wesołe rozmowy, śpiewano piosenki przy akompaniamencie akordeonu.